Przy okazji ostatnich, rutynowych zakupów w Biedronce moją uwagę zwróciła szafa z różnego rodzaju maseczkami i produktami do pielęgnacji. Najbardziej zainteresowały mnie jednak hydrożelowe płatki pod oczy. Słyszałam dużo dobrego na temat podobnych produktów, więc stwierdziłam, że i ja spróbuję. Nie mogłam zdecydować się na konkretną parę i (ze względu na niską cenę) kupiłam wszystkie, które udało mi się znaleźć na półce:
1. kolagenowe - ekspresowy lifting i wygładzenie (kolagen-ekstrakt z winogron-retinol)
2. diamentowe - intensywny lifting i regeneracja (kolagen-kwas hialuronowy-ekstrakt z róży)
3. złote - intensywne odmłodzenie i wygładzenie (kolagen-kwas hialuronowy-aloes)
4. hialuronowe - intensywna hydroodnowa i nawilżenie (kolagen-kwas hialuronowy-alantoina)
Płatki należy nakładać na oczyszczoną i osuszoną skórę twarzy. Ze względu na to, że zanurzone są w dużej ilości serum, bezpośrednio po aplikacji dają natychmiastowe uczucie nawilżenia. Świetnie trzymają się skóry pod oczami i z łatwością można je odpowiednio przesuwać.
Producent zaleca pozostawienie płatków na skórze na 15-30 minut. Efekt? Zaskakująco dobry!
Do tej pory wypróbowałam dwie pary (nr 1 i 4). W każdym przypadku skóra pod oczami była świetnie nawilżona, gładka i odświeżona.
Mam nadzieję, że płatki będą pojawiać się w sklepie regularnie, bo chętnie zaopatrzę się w kolejne!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz